Strony: «-- 1 2
Prawa ręka szefa
- Na pewno znasz znaczenie takich trudnych słów? - zapytała ironicznie. Rozejm? Możliwe. Ale nie za bardzo. Ona się nawet do niej nie odwróciła!
Offline
Zwykły pies
-Znam...-Wyszła z dziury-Jak chcesz-Usiadła na przeciwko niej i jak idiotka wywaliła na nią gały...
Fantazja tylko na to czekała. Skoczyła w stronę Evy próbując ugryźć ją w delikatną, odsłoniętą szyję.