Jest to najstarsze drzewo w całym lesie. Korzenie "wyszły" z ziemi, mniejszy pies może się pod nimi schować. W niektórych miejscach porasta je mech. Jest nieco spróchniałe. Można dostrzec w tym drzewie dużo dziur. Nie sądzę, aby jakiś pies mógłby wdrapać się na nie.
Offline
Zwykły pies
Poszłam nawet tutaj by odszukać Fantazję..
"Lasek...Ach Lasek!To mój dom..."-myślałam jak wilk
czekałam na coś..wiedziałam że to COŚ nigdy nie nastąpi
Otrząsnęłam sie
[b]-FANTAZJA!-krzyczałam-FANTAZJA![b]
(..)
Offline
Zwykły pies
-Co ja?ja?-spytałam
-FANTAZJA!..ty żyjesz?-myślałam że ludzie...cię....za...zabili!-polizałam starym zwyczajem wilków nosek fantazji..
Podeszłam do Fantazji i jak szczeniaczek zaczęłam koło niej biegać i lekko popiskiwać..Nie zauważyłam że jest smutna
Ostatnio edytowany przez Evangelyne (25-06-2010 19:26:32)
Offline
Zwykły pies
Licząc że ONA za nią nie pójdzie poszłam trochę dalej od NIEJ i powiedziałam
-Znajdziesz mnie...Chcę pobyć troszeczkę sama..
Po wypowiedzi poszłam samotnie na wprost.Dokładnie nie byłam pewna gdzie idę.Zatrzymałam się.Pomyślałam o Kakadu..."Co z nią się stało?Czy żyje..?". Poszłam dalej.Znowu pomyślałam o kakadu potem o Fantazji i o sobie.."Czy dobrze postąpiłam ratując Fantazję a Kakadu nie?"Doszłam do padniętego drzewa.
"Lubie ruch i..nie wiem o co chodziło Fantazji.."-pomyślałam po chwili
Przypomniałam sobie fajną piosenkę.Ulubioną piosenkę Tomka."funhouse" z zespołu Psie Ryki.Zawsze ja lubiłam ponieważ...Mniejsza z tym..Byłam zrozpaczona -wszyscy się ode mnie odwrócili."TO STRASZNE!''.Myśląc o tym zaczęłam krzyczeć w nadziei ze ktoś..Tomek lub fantazja moi najbliżsi..ktokolwiek mnie usłyszą
-TO STRASZNE!TO STRASZNE!AUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!-zaczęłam wyć i płakać..
kopnęłam kamień położyłam się na słońcu i zasnęłam.Potem już nie miałam pojęcia czy ktoś mnie zabije czy nie..Miałam dość wszystkich..(..)
Offline